sobota, 25 października 2014

Sobotnia niedziela - bardzo słoneczna

        Mimo , że pogoda już typowo jesienna , zimne ranki , pierwszy śnieg , wiatr ... sobotę mieliśmy dziś bardzo słoneczną . Pięknie świeciło słoneczko , choć jego promienie nie były już takie ciepłe i przeplatane zimnym wiaterkiem - dzień zaliczam do udanych .

Dlaczego sobotnia niedziela- dziś mam wolne - wolnej soboty nie miałam chyba od roku :)
Jutro do pracy więc - świętowałam w sobotę odpoczynek to nie był ale miło spędzony czas na pewno.
Pospałam do 8.30 tak nie pospałam chyba z 2 lata :)
Potem kawka , małe odzieżówka - nawet udane łowy - mam sweterek , córa parę ciuszków.

Następnie małe sprzątanko i wyjście do miasta .

Ja , Gabrielka i Cezary . Czarek po wyjściu z auta od razu poczuł głód i to nie zakupów.....
Dlatego na każdej fotce jest z kiełbaska albo bułką....


Troszkę spożywki , troszkę ,kosmetyków i kolejne wypróbowanie mojej ulubionego błyszczyka w Rossmannie . Ten kolor czeka na mnie ... dobrze ,że jeszcze tester jest . Więc usta zrobione na mój ulubiony kolorek ...Może ktoś się domyśli i kupi mi go na urodziny ... bo tani nie jest ...ale co firma to firma :)









a na koniec coś na pokuszenie i zapowiedz wieczora 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz