piątek, 29 maja 2015

W Bieszczadach wreście słońce .

Mamy piątek 29 maj a słońca jak nie było tak nie ma . Mgła zimno a nawet rano szron na trawie .
Dwa dni wolnego , marzłam w domu .
Niespodzianka !! zaczęło wychodzić słoneczko , pomalutku i mamy ...wielkie słońce i  grzeje jest ciepło.
Nie czekamy długo wychodzimy z domu i korzystamy z słoneczka .
Było wspaniale , nie marzłam założyłam okulary słoneczne - łał .
Jak przyjemnie posiedzieć pooglądać kwiatuszki , zieleń i patrzeć prosto w słońce .
  








W tak słoneczny dzień nie może zabraknąć czegoś extra dziś wybraliśmy brzoskwiniówkę, jej kolor wspaniale pasuje do mocno świecącego słoneczka




A co mamy nad głową ??
Właśnie kilka słów o nowym przyjacielu Cezarego.
Zabawka z serii ROAD KILL -  czemu ma to służyć nie wiem ...
Zabawka choć nie wiem czy można ją tak nazwać .
Nie powiem zrobiła furorę wśród dzieciaków z podwórka i duże wrażenie na moim synku.
No cóż dzieci lubią teraz takie extrimy , wychowane na grach komputerowych ...
Jeżyk fajny dobrze patrzy mu z dzióbka, puki nie wyjdą z niego wnętrzności  ...
Zabawki tego typu kosztują 25 funtów i tyle o jeżyku , którego synek kocha i to ważne .






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz