Ta jest piękna
Tak pomału zbliżam się do końca przygotowań świątecznych .
Zamrażarka zapełniona.
W święta będę pracować także wszystkie potrawy zamrożone.
Zakwas na barszcz zrobiony. Barszcz ugotuję raniutko w Wigilię .
Prezenty popakowane i pochowane przed szperaczami.
Choinka ubrana - nawet pies nie zwraca na nią uwagi , a tak się bałam ...
Wczoraj powiesiłam piękną jemiołę i też pierwsze pocałunki były .
Pierniczki napieczone i w domu i w pracy .
Ostania rzecz jaką zrobię to sernik na zimno ale to bardzo blisko świąt , ponieważ domownicy lubią i mógłby zniknąć ....
Święta będę spędzać z gośćmi hotelowymi i z kolegami z pracy , ale późne wieczory z rodziną .
I tak po zamieszaniu , wydatkach itd ....
Nastroju nie ma bo śniegu brak , ale mamy nadzieję ,że Bieszczady pokryje śnieg choć w Wigilię .
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz