i coś w tym jest .
Kosmetyk , który dziś opisuję jest całkowicie naturalny i to jeszcze zrobiony z owoców jakie bardzo lubię malinek. Dokładnie z pestek tych owoców .
Z tego się cieszę do czegoś się przydały - zawsze były moją zmorą .
Pracując w kuchni , cukierni często miałam do czynienia z malinami a dokładniej z ich przecieraniem przez siteczko - ciężka mozolna niezbyt czysta praca .
Po pozbyciu się tych pesteczek miałam cudowny aksamitny sosik , a teraz pesteczki odwdzięczają się .
Ukryte są w słoiczku i czekają na użycie na zrobienie czegoś dobrego czyli pielęgnacji naszej skóry .
Jest to czyściutki 100% naturalny kosmetyk.
Pesteczki łączymy z olejem , oliwą jaką tylko chcemy - a właściwości olejów są bardzo duże , wiec możemy wybrać sobie taki , który w danym momencie zrobi dla nas , dla naszej skóry coś extra.
Łączymy te dwa produkty i nakładamy np na twarz jako maseczka lub okrężnymi ruchami wcieramy robiąc peeling.
GABRIELA TESTUJE _ MASECZKĘ __
Gabriela testowała , zadowolona , twarz delikatna , nawilżona .
Wszystko dzięki naturalnym pestką z malinek .
Teraz pora na mamę - będę testować w wolny dzień :)
produkt możemy nabyć pod tym linkiem http://www.sklep.olvita.pl/p84,peeling-kosmetyczny-z-pestek-maliny-100-g.html
niska cena - super kosmetyk :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz