Maj czas lilaka , rozpieszcza nas swoim wyglądem i zapachem. Lilak zawsze kojarzył mi się z maturami. Za moich czasów kładliśmy ogromne bukiety tych kwiatów przed i na stole gdzie siedzieli nauczyciele w komisji na egzaminach , maturze itd , aby można było ściągać :)
Dziś znam inne zastosowanie tych pięknych kwiatów.
Ma działanie napotne, przeciwgorączkowe
przeciwzapalne, przeciw reumatyczne i oczyszczające. Wspomaga
odporność organizmu i działa jako środek przeciwkaszlowy i przeciwzapalny w
nieżycie górnych dróg oddechowych. Może być też stosowany na czczo jako środek
przeciwpasożytniczy .
I tak dziś powstał miodek , syropek z lilaka.
Syrop , miodzik z lilaka - samo dobro .
składniki
2 litrowe wiaderko kwiatu lilaka
1 litr wody
1 łyżka kwasku cytrynowego
1 kg cukru
Kwiaty lilaka umieszczamy w garnku. Zalewamy 1 litrem wrzątku. Mieszamy zagotowujemy , ale do pierwszych bąbelków. Zestawiamy z ognia. Dodajemy kwasek cyrtynowy - mieszamy . Powstanie nam piękny różowy kolor. Nakrywamy i odstawiamy na ok 10 min. Po tym czasie przelewamy przez sitko.
Wlewamy do garnka. Zagotowujemy dodajemy cukier. Mieszamy i gotujemy ok 20 min. Dłuższe gotowanie pozbawi smaku , zapachu i właściwości lilaka.
Gorący syrop rozlewamy w słoiczki, szybko zamykamy i odstawiamy do góry dnem.
Kwiaty zalewamy wrzątkiem
Kiedy dodamy kwasek kolor zmieni się na jasno różowy
Odcedzony napar
Dodając mniej cukru otrzymamy syrop , dodając kolejne 1 kg cukru otrzymamy gęsty miodek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz