poniedziałek, 30 listopada 2015

Domowy biały ser - moja przygoda z mlekiem prosto od krowy .

Mleczko serek , serwatka ,śmietanka super produkty , ale nie pochodzą z marketu jak to mówią dzieci tylko od krówki . Takiej prawdziwej , chodzącej po trawce i robiącej duże MUUUUU.
W Bieszczadach krówek mamy troszkę , ja nie mam ale zdobyłam mleczko takie prosto od krówki i co z nim zrobiłam . Przetworzyłam , wręcz rozbiłam na kilka wspaniałych produktów.
Tak jak kiedyś robiły to nasze prababcie , babcie jak to było w czasach bez marketów, w czasach zdrowej żywności .
I tak moim celem było zrobienie twarogu - sera białego.


Sekretem dobrego sera jest świeże mleko , prosto od krowy. To co jedzą krowy ma duży wpływa na smak mleka. Mleko powinno być słodkie .
Zaczynamy zabawę .
Mleko przelewamy do garnka najlepiej z podwójnym ciężkim dnem. Zostawiamy je na ok 1-2 dni. Wszystko zależy od temperatury , im cieplej tym lepiej.


Moje mleczko stało 24 godziny w garnku w pobliżu kaloryfera.
Ten proces nazywamy zakwaszeniem .
Mleko zrobiło się bardzo geste. Zauważyłam nami żółtą warstwę , po degustacji stwierdziłam ,że to śmietana. Sprytnie zebrałam warstwę do dzbanuszka i mam słodką pyszną śmietanę .




Następnie zaczynamy proces owarzania - czyli oddzielanie skrzepu serowego od serwatki.
 W tym celu podgrzewamy nasze zsiadłe mleko do ok 50 stopni . Podgrzewamy na małym płomieniu im dłużej tym lepiej. Nie wolno zagotować .



Studzimy. Następnie na durszlak kładziemy pieluszkę tetrową lub inną ściereczkę - czystą !.
Przelewamy zawartość garnka na ściereczkę. W ten sposób na ściereczce zbierze się skrzep serowy - nasz twarożek. Odstawiamy aby serwatka ładnie ściekła.



Zawijamy ściereczkę kładziemy talerzyk i obciążamy ser.
Zostawiamy na ok 1 godzinę, żeby ser nie był za suchy.



I mamy gotowy twaróg. To co odciekło to serwatka.


 Zdrowa i przyda się jeszcze w kuchni .
Z tego wglądu, że zebrałam śmietankę mój ser był chudy .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz