Pierwszym moim daniem z tego czosnku było sos sałatkowy ala winegret , jakieś 4 lata temu , pisałam o tym na blogu
http://www.mojakuchniamalutka.blogspot.com/2013/04/aka-na-talerzu-sos-saatkowy-z-czosnku.html
Więcej o przysmakach z czosnku i innych dobrodziejstw z łąki tu www.mojakuchniamalutka.blogspot.com/search/label/zioła i rośliny z łąki
W tym roku w Bieszczadach mamy małe opóźnienie , poszłam w miejsce gdzie zawsze zrywałam czosnek i okazało się ,że listki są jeszcze małe , potrzebują z 4 dni słoneczka albo wiosennego deszczyku.
Mimo to wyprawa była udana , było wesoło a nawet romantycznie :)
Świetny spacer , piękna zieleń no i troszkę listków więc jutro będzie danie :)
Tu za kilka dni będzie piękny dywan czosnkowych listków
Jutro coś zgotujemy :)
Było i romantycznie
podziwiamy nie zrywamy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz