Kilka dni temu dostałam do testowania napoje energetyczne PITBULL .
Napój jest w puszce o pojemności 250 ml.
Na rynku mamy bardzo dużo energetyków, kosztowałam wiele z nich .
Żaden nie przypadł mi do gustu , albo za duża butelka - nie mieszcząca się w torebce ,albo bardzo słodki smak zdarzały się tez napoje mega kwaśne.
Z racji mojego zawodu kucharz i ciężkiej długo godzinnej pracy na kuchni często sięgam po tak zwany prąd . Najlepiej jak jest w puszce ponieważ mieści mi się w torebce i jest na tak zwany raz.
Dlatego PITBULL przypadł mi do gustu. Smak idealny dla mnie lekko kwaśny ale słodki przy okazji. Idealne połączenie smaku kwaśnego ze słodyczą.
Napój zawiera dużą ilość kofeiny , która cudownie dodaje powera .
Orzeźwia, gasi pragnienie i powoduje przypływ sił witalnych i nie tylko.
Pitbulla kosztowała też moja koleżanka z pracy kelnerka - wrażenia bardzo pozytywne - biegała z tacą jak mały samolocik .
Smak także bardzo jej odpowiadał.
Musze przyznać , że ten napój już na długo zostanie ze mną i będzie mi zawsze towarzyszył na kuchni.
A co napoju sądzą faceci .... mój mąż pił na co dzień energetyk innej firmy - był zadowolony .
Teraz chyba zmienił zdanie , ponieważ na jego biurku od kilku dni stoi puszka Pitbulla , więc i jemu
zasmakował .
Polecam Pitbulla prosto z lodówki orzeźwi i doda energii na cały dzień .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz