Myślałam i wymyśliłam. Powidła, konfitura jak zwał tak zwał . Pierwszy raz w moim domu w roli głównej jarzębina. Zawsze była w moim domu ale w celach dekoracyjnych tym razem zamknięta w słoiku. Dla słodkości jabłuszka i rodzynki. Wspaniale pasuje do serów i mięs. Cudowne zajęcie na słoneczny jesienny dzień - zamykanie jarzębiny w słoiku.
Powidła z jarzębiny, jabłek i rodzynek
składniki
1 kg jarzębiny
1 kg cukru
1 kg jabłek
25 dag rodzynek Kresto
W słoneczny dzień zbieramy jarzębinę. Oddzielamy kulki . Wkładamy do pojemnika i zamrażamy. Przymrożenie spowoduje zanik goryczki. Przymrożone kulki wsypujemy do garnka dolewamy wodę aby zakryła kulki jarzębiny. Gotujemy aż kulki jarzębiny popękają. Następnie dosypujemy cukier. Na 1kg jarzębiny 1 kg cukru. Gotujemy na małym ogniu. Po ok 40 min dodajemy obrane i pokrojone w kosteczkę jabłka. Mieszamy i dalej smażymy - ok 15 min. Po tym czasie dodajemy rodzynki. Mieszamy dalej smażymy. Następnie gorącą przekładamy do słoiczków. Pasteryzujemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz