Nie samowite galaretki ,pięknie wyglądają i są pyszne. Zawsze mówiłam ,że gotowane żołądki to takie żelki Haribo , haha . Aby galaretki były idealnie klarowne dodałam tylko białko jajka ugotowanego . Wywar pod galaretkę gotowałam osobno ponieważ ta po gotowaniu żołądków nie byłaby tak klarowna.
Sylwestrowe galaretki z żołądków drobiowych
1/2 kg żołądki drobiowe
3 jajka
natka pietruszki
papryka świeża
sól
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz
5 łyżeczek auszpiku
marchew , pietruszka
Żołądki myjemy obgotowujemy , zmieniamy wodę . Teraz gotujemy z dodatkiem liścia i ziela. Doprawiamy solą do smaku . Jajka gotujemy , zimne obieramy , białko kroimy w kosteczkę. Natkę siekamy. Paprykę kroimy w kostkę .
Kiedy żołądki są miękkie ,odcedzamy i kroimy w kostkę . Gotujemy wywar . Do wody dodajemy liść , ziele . Zagotowujemy . Dodajemy marchewkę i kawałek pietruszki. Doprawiamy solą do smaku. Odcedzamy wywar. Do litra wywaru dodajemy 5 łyżeczek żelatyny. Do kubeczków nakładamy natkę , potem pokrojone białko , paprykę i żołądki. Zalewamy auszpikiem .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz