Dzień wolnego piękne słońce , nie czekamy wyruszamy w Bieszczady . W plecaku nowy smak piwa Doctor Brew - tym razem American IPA .
Niepasteryzowane i
niefiltrowane piwo, o intensywnym - żywiczno- leśnym, gorzkim smaku, przeplatanym z solidnym
owocowym akcentem.
Wyczuwalny smak owoców według mnie góruje czerwony grapefruit.
Piwko ciemniejsze od poprzedniego . Barwa ciemnego bursztynu, delikatnie wpadająca w rubin, zmętniona.
Woltaż 6,2% odpowiedni, niewyczuwalny podczas konsumpcji.
Dobre piwo na początek imprezki. Wspaniale smakuje na świeżym powietrzu , gasi pragnienie .
Chłodzenie w górskiej rzece.
Mały plażing .
Piwo o intensywnym aromacie amerykańskiego i australijskiego chmielu .
To piwo to mocny zawodnik :)
A i innych piwach Doctor Brew poczytasz tu http://mojakuchniamalutka.blogspot.com/2015/06/summer-ale-piwo-na-lato-doctor-brew.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz